O tym jak powinna wyglądać współpraca między ośrodkiem akademickim, lokalnymi przedsiębiorcami a władzami samorządowymi rozmawiano podczas konferencji pt. „Synergia ekosystemu przedsiębiorczości”. Konferencję, w ramach Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości, zorganizował Instytut Nauk Ekonomicznych Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Zamościu.
– Światowy Tydzień Przedsiębiorczości jest organizowany od 2008 r. w 180 krajach. Celem tego przedsięwzięcia jest promowanie idei przedsiębiorczości wśród młodych ludzi. To promowanie odbywa się poprzez szereg różnych aktywności m.in. organizowanie konferencji w połączeniu z debatą różnych instytucji. Chcemy zaszczepić ducha przedsiębiorczości u młodych ludzi poprzez spotkanie z osobami, które już odniosły sukces na tym polu, a także wskazanie, jakie są możliwości w tym obszarze w naszym regionie. Kolejną przesłanką jest nawiązanie współpracy na linii: uczelnia-biznes-samorząd. W obecnej rzeczywistości współdziałanie może przynieść zdecydowanie większe korzyści, niż suma indywidualnych korzyści w tym działaniu. W wyniku współdziałania powstaje efekt synergii i właśnie motyw synergii ekosystemu przedsiębiorczości jest motywem przewodnim naszej konferencji. – mówiła dr Maria Kierepka, dyrektor Instytutu Nauk Ekonomicznych PWSZ w Zamościu.
Podczas konferencji swoje prezentacje przedstawili studenci z Naukowego Koła Przedsiębiorczości – Sylwia Belina, Damian Korob, Ewelina Soboń, Joanna Szcześniak, Izabela Rzemieniuk, Beata Dołba, Dominika Świderek, Magdalena Kwiatkowska i Grzegorz Iwanicki. Po wykładach studentów, uczestnicy konferencji wysłuchali uczniów ZSP nr 1 z koła „Robonomik”. Młodzi konstruktorzy opowiedzieli o swojej pasji i sukcesie, jakim było zajęcie drugiego miejsca w turnieju „Lubelskie: Liga Robotyki”. Pokazali również jak działa robot, który dał im miejsce na podium w zawodach.
Kulminacyjnym punktem konferencji była debata, podczas której przedstawiciele sfery biznesu, innowacji i samorządu rozmawiali ze studentami i wykładowcami na temat możliwości stworzenia ekosystemu przedsiębiorczości. W debacie udział wzięli: Roman Rak – właściciel RST Roztocze i WSK Tomaszów Lubelski, Tomasz Szewczyk – właściciel Sitaniec Technology, członek zarządu Unii Szefów Firm Zamojszczyzny, Tomasz Kossowski – dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta i Funduszy Zewnętrznych UM Zamość, Aleksandra Kahan – inspektor w Wydziale Rozwoju Miasta i Funduszy Zewnętrznych, Mateusz Piechnik – SLC Automation sp. z o.o. i Cezary Pasternak z Lubelskiej Fundacji Rozwoju. Debatę poprowadziła dr Elżbieta Dziura, wykładowca na kierunku finanse i rachunkowość w PWSZ w Zamościu.
– Generalnie zajmujemy się technologią obróbki metali. Pracujemy na potrzeby lotnictwa, energetyki, kolejnictwa, przemysłu motoryzacyjnego i wielu innych branż. Recepta na sukces jest ciężka praca od wielu, wielu lat, a nawet pokoleń. Dzisiaj mamy znakomitą koniunkturę, jeśli chodzi o przemysł w Unii Europejskiej. Co najmniej połowa naszej produkcji jest wysyłana poza granice kraju. – mówił Roman Rak z WSK Tomaszów i RST Roztocze. Dodał również, ze czując społeczną odpowiedzialność biznesu stara się wspierać młodzież w zdobywaniu zawodu i rozwoju kariery. – Realizujemy szeroko zakrojoną akcję szkolenia młodzieży. Chodzi tu o młodzież na poziomie szkoły średniej, jak i na poziomie akademickim. Mamy klasy patronackie w tomaszowskim „mechaniku”, które wspomagamy w postaci stypendiów i wyjazdów m.in. na Targi Poznańskie. Powołaliśmy do tego celu fundację. Poza tym pomagamy w postaci około 30 stypendiów. Ponadto około 40 uczniów otrzymuje refundacje kosztu dojazdu do szkoły. – wyliczał prezes Rak.
O współpracy ze szkołami i środowiskiem akademicki, a także miedzy przedsiębiorcami mówił Tomasz Szewczyk, właściciel Sitaniec Technology i pomysłodawca stworzenia w Zamościu hubu technologicznego. – Reprezentujemy firmy zajmujące się technologią. Wykorzystujemy technologię zaawansowaną i tworzymy ją. Musimy współpracować i łączyć swoje umiejętności i wiedzę, kompetencje między przedsiębiorstwami i uczelniami. Zatrudniam absolwentów PWSZ w Zamościu z czego bardzo się cieszę. Życzyłbym sobie więcej światłych osób, które będą w stanie sprostać wymogom rynku. Potrzebujemy fachowców, kształconych w szkołach technicznych, których jest niewiele. W Zamościu żyje się fajnie i łatwiej niż w dużych miastach. Warunkiem jest, aby mieć dobrą i opłacalną pracę. Jeżeli jesteście przedsiębiorczy i chcecie walczyć z przeciwnościami losu to świetnie. Mam nadzieję, że nam, miastu i uczelni uda się stworzyć taki konglomerat, żebyśmy mogli korzystać z synergii, o której tyle mówimy. – mówił Tomasz Szewczyk.
O początkach swojej działalności opowiedział słuchaczom przedsiębiorca Mateusz Piechnik z działającej w branży automatyki firmy SLC Automotion. – Pracowałem u pana Romana Raka i z w pewnym momencie pan Roman zaproponował mi, abym otworzył własny biznes. Powoli się to rozkręcało. Założyliśmy start up i pozyskaliśmy na niego środki unijne, żeby nie zaczynać od zera. W maju tego roku zatrudniałem dwóch pracowników, w tej chwili jest już jedenastu, a do końca roku planuję, że będzie ich piętnastu. – mówił o swoim starcie w biznesie.
Reprezentujący Lubelską Fundację Rozwoju Cezary Pasternak mówił o trójkącie innowacji: biznes-nauka-samorząd, w którym jego zdaniem, bardzo ważną rolę odgrywają przedsiębiorcy. Za wzór podawał uczestniczącego w debacie prezesa Romana Raka, który jest liderem i mentorem dla młodych ludzi. Chwalił też uczelnię, która jest pierwszym elementem przy kreowaniu postaw przedsiębiorczych. – Konferencja jak ta łączy i inspiruje młode osoby do podejmowania wysiłku. – mówił i przedstawiał różne formy wsparcia dla początkujących przedsiębiorców. – Młoda osoba uczestniczy w programie przygotowującym, spotyka się z doradcami i specjalistami, którzy pomagają mu napisać biznes-plan. – opowiadał przedstawiciel Lubelskiej Fundacji Rozwoju, zachęcając do korzystania ze wsparcia tej instytucji.
O tym, jak miasto wspiera przedsiębiorców opowiedział Tomasz Kossowski. – Chcemy się dowiedzieć, jakie uwagi mają przedsiębiorcy i studenci, abyśmy mogli elastycznie dostosowywać się do wymogów zmieniającego się otoczenia. Miasto jest od tego, aby przygotowywać grunt i tworzyć warunki dla działalności gospodarczej. Mamy podstrefę i możemy się pochwalić, że gdy zaczynaliśmy to wiele osób mówiło nam, że nie ma szans, by ktokolwiek w Zamościu się pojawił, a dzisiaj w podstrefie zostaje nam tylko 18 hektarów atrakcyjnych terenów, więc jeżeli ktoś chce tu inwestować to musi się spieszyć. – mówił Tomasz Kossowski, dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta i Funduszy Zewnętrznych Urzędu Miasta Zamość. Jak dodał, podstrefę zdominował przemysł meblarski i wykończeniowa branża budowlana. Przypomniał też, że Agencja Rozwoju Przemysłu SA chce wybudować w miastach średniej wielkości (od 50 do 217 tys. mieszkańców, bez miast wojewódzkich) budynki o funkcjach biurowo-usługowych. Do programu ARP zakwalifikowano się osiem miast, w tym Zamość. Celem przedsięwzięcia jest pomaganie średnim miastom przez zapewnienie w nich warunków do rozwoju firm z sektora nowoczesnych usług biznesowych. Program ma powstrzymać odpływ mieszkańców do aglomeracji oraz stworzyć dobre warunki do powrotu części pracowników.
Konferencja odbyła się 14 listopada w auli budynku przy ul. Zamoyskiego 64, gdzie siedzibę ma Instytut Nauk Ekonomicznych PWSZ w Zamościu.